Wielcy Muzycy

“Let It Be”: Jak powstała (prawie) ostatnia płyta The Beatles

Published on

– Zawsze uważałem, że oryginalny film “Let It Be” był dość smutny, pokazywał rozpad zespołu, ale nowy dokument pokazuje czterech kumpli i miłość, jaka nas łączyła – napisał Paul McCartney w przedmowie książki “The Beatles: Get Back”. – Pokazuje cudowny czas, który spędziliśmy razem, a razem ze zremasterowaną płytą “Let It Be”, stawowi wspaniałą pamiątkę tamtych czasów. Dokładnie tak chcę pamiętać The Beatles.

Nowy dokument, o którym wspomina muzyk to trzyczęściowa, sześciogodzinna produkcja “The Beatles: Get Back” w reżyserii Petera Jacksona. Twórca “Władcy pierścieni” otrzymał dostęp do ponad 60 godzin materiałów wideo i 150 godzin godzin nagrań audio. Jak to możliwe? Otóż, praca nad albumem “Let It Be” była absolutnie wyjątkowa.

 

2 stycznia 1969 roku John Lennon, Paul McCartney, George Harrison i Ringo Starr weszli do studia Twickenham Film w Londynie, gdzie zaczęli prace nad nowym materiałem. Wszędzie były kamery i magnetofony, a ekipa pod kierownictwem Michaela Lindsaya-Hogga nagrywała poczynania muzyków najpierw we wspomnianych Twickenham, potem w należącym do The Beatles Apple Studio, gdzie zasadnicza sesja rozpoczęła się 21 stycznia i zakończyła 10 dni później. Tego dnia wyłączono również kamery.

 

Zarejestrowane wówczas piosenki trafiły do Glyna Johnsa, który zajął się miksami. Płyta, zatytułowana “Get Back”, otrzymała okładkę ze zdjęciem będącym aktualizacją fotki z “Please Please Me” z 1963 roku. The Beatles dwukrotnie jednak odrzucili album, który przygotował Johns. Choć w kwietniu 1969 roku ukazał się singiel “Let It Be”, cały materiał trafił do szuflady. Muzycy zrezygnowali nie tylko z albumu, ale i filmu dokumentującego sesję, w tym legendarny koncert, który muzycy dali na dachu studia Apple. Słynny występ, który odbył się 30 stycznia 1968 roku, w środku dnia został przerwany przez policję po 42 minutach na wyraźnie życzenie poirytowanych hałasem sąsiadów.

 

Zniechęceni projektem “Get Back”, The Beatles postanowili po prostu nagrać zupełnie nowy album. W takich okolicznościach, między lutym a sierpniem 1969 roku, powstała ostatnia płyta zespołu (choć nie ostatnia w dyskografii) – “Abbey Road”. Uważany za arcydzieło zestaw ukazał się 26 września 1969 roku. W tym czasie John Lennon postanowił odejść z zespołu, a pozostali muzycy zakończyć prace nad “nieszczęsnym” “Get Back”. Ostatni utwór, napisany przez George’a Harrisona “I Me Mine”, został nagrany 3 stycznia 1970 roku, bez udziału Johna Lennona.Glyn Johns nie otrzymał trzeciej szansy i miksami zajął się najpierw George Martin, a ostatecznie Phil Spector. Finalna wersja płyty otrzymała tytuł “Let It Be” i trafiła do sklepów 8 maja 1970 roku (10 dni później w USA). Wraz z albumem ukazał się film “Let It Be”, który premierę miał 13 maja 1970 roku w Nowym Jorku, a tydzień później w Liverpoolu. Za ścieżkę dźwiękową do dokumentu John Lennon, Paul McCartney, George Harrison i Ringo Starr otrzymali Oscara. Statuetkę w imieniu The Beatles odebrał Quincy Jones.

 

Po ponad 50 latach album “Let It Be” doczekał się imponującej reedycji, na którą złożyły się m.in. zremasterowana płyta “Let It Be”, oryginalny miks zestawu “Get Back” Glyna Johnsa i EP-ka “Let It Be”. Audiofile mogą cieszyć się materiałem wysokiej jakości audio 5.1 surround DTS oraz Dolby Atmos.

 

Reedycja stała się pretekstem, by zespół The Beatles zadebiutował na TikToku. Użytkownicy aplikacji otrzymali 36 przebojów, w tym “Get Back”, “Across the Universe” czy “Let It Be”, które mogą wykorzystywać w swych filmikach. W planach jest również umieszczanie na profilu ekskluzywnych materiałów oraz wywiadów z Paulem McCartneyem i Ringo Starrem.

 

Nie Przegap